Trudno sobie wyobrazić współczesny świat bez technologii cyfrowych. Niestety, nie pozostaje ona obojętna dla naszego środowiska i klimatu. Codzienne czynności, jak praca na komputerze czy słuchanie muzyki na smartfonie, również przyczyniają się do emisji gazów cieplarnianych. Nie wyeliminujemy całkowicie zjawiska śladu węglowego, ale znamy sposoby, by zmniejszać skalę jego wytwarzania.
Internet to niewątpliwie wspaniałe narzędzie, które ułatwiło nam życie i pracę. Dzięki niemu możemy wysyłać wiadomości, udostępniać zdjęcia, pobierać muzykę i przesyłać strumieniowo filmy wideo za jednym naciśnięciem przycisku. Warto jednak mieć świadomość, że nasze nawyki online mają wpływ na środowisko.
Czy technologie cyfrowe zagrażają klimatowi i środowisku?
Korzystanie z internetu odpowiada za 3,8% globalnych emisji gazów cieplarnianych – takie dane znajdziemy m.in. w raporcie ITU (Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny; ang. International Telecommunication Union). O tym, jak ogromna jest to liczba, niech świadczy fakt, że jest to równowartość całego ruchu lotniczego na świecie. Dla porównania sam kontynent afrykański generuje „zaledwie” 3,4%. Przewiduje się, że do 2025 roku liczba ta może się podwoić. Jak to możliwe?
Według badań Data Reportal, z Internetu korzysta obecnie ponad 5 miliardów ludzi na całym świecie, czyli 63% światowej populacji. Pojedyncze wyszukiwanie informacji czy wysłanie jednego maila pozostawia niewielki ślad (jedno wyszukiwanie w Google to zaledwie 0,2 gramów CO2), ale jeśli zsumujemy liczbę osób i ich aktywności, zaczniemy uświadamiać sobie skalę wpływu.
Ponadto oddziaływanie technologii na środowisko to nie tylko przeglądanie portali, komunikowanie się, czy korzystanie z zasobów sieci. To również infrastruktura – różnorodne sprzęty, serwery wymagające ciągłego utrzymania, rozbudowane okablowanie, w której każdy element potrzebuje energii zarówno już podczas produkcji jak i w trakcie użytkowania. Bez zasilania świat cyfrowy przestaje działać. Produkcja infrastruktury oraz samej energii nie pozostaje obojętna dla środowiska i wiąże się z emisjami CO2.
Co to jest cyfrowy ślad węglowy?
Cyfrowy ślad węglowy (GHG, greenhouse gases emissions) odnosi się do emisji gazów cieplarnianych wytwarzanych przez urządzenia, narzędzia i platformy technologii cyfrowej. Pod tym pojęciem rozumiemy sumę emisji gazów cieplarnianych, emitowanych podczas korzystania z sieci technologii zasobów ITC (technologii informacyjno-telekomunikacyjnych).
Najprościej rzecz ujmując, cyfrowy ślad węglowy jest efektem używania sprzętu elektronicznego i korzystania z internetu. Do tego grona niektórzy eksperci włączają również wydobycie surowców potrzebnych do budowy infrastruktury, produkcję narzędzi oraz ich dystrybucję. Tak, ten artykuł również generuje ślad węglowy. Dwutlenek węgla jest emitowany w wyniku przesyłu energii potrzebnej do działania urządzeń i zasilania sieci, do których masz dostęp. Bardziej energochłonne są centra danych i serwery potrzebne do obsługi sieci informatycznych, choć w ostatnich latach ich efektywność mocno wzrosła.
Co odpowiada za emisję CO2 związaną z cyfrowymi technologiami:
- wydobycie surowców potrzebnych do budowy pełnej infrastruktury
- produkcja urządzeń elektronicznych,
- transport i dystrybucja sprzętów;
- utrzymanie infrastruktury,
- korzystanie z usług internetowych,
- utylizacja urządzeń elektronicznych.
W tym miejscu warto również zwrócić uwagę, że na wielkość śladu węglowego wytwarzanego podczas korzystania z internetu ma wpływ rodzaj zasilania. W Polsce energia elektryczna pochodzi z węgla, co podnosi emisje. W tym kontekście znaczenie ma transformacja miksu energetycznego, czyli przekształcanie gospodarki opartej na węglu w kierunku źródeł alternatywnych.
Dowiedz się więcej: Co to jest cyfrowy ślad węglowy?
Cyfrowi zaśmiecacze, czyli co zostawia największy ślad węglowy
Z odpowiedzią na pytanie, co pozostawia największy cyfrowy ślad węglowy, na pomoc przychodzi wspomniany już raport Data Reportal. Warto tu zaznaczyć, że jego wyniki pokrywają się z opiniami innych badaczy i instytucji. Eksperci są zgodni, że największymi „zaśmiecaczami” są obecnie centra danych, które są głównym źródłem zużycia energii w sektorze cyfrowym. Szacuje się, że generują 1–2% całkowitej emisji CO2 na świecie.
W ostatnich latach coraz więcej mówi się o wpływie kryptowalut na poziom śladu węglowego. Wynika to ze wzrostu ich popularności – szacuje się, że obecnie jeden z dziewięciu użytkowników posiada jakąś formę kryptowalut w wirtualnym portfelu, a samo „wydobywanie” bitcoina co roku generuje ok. 62 Mt ekwiwalentu CO2.
Na liście pojawiają się również streamingi. Za ogromny przepływ danych w internecie odpowiadają streamingi gier, wideo i muzyki. Jeśli więc oglądamy serial na platformie Netflix lub słuchamy ulubione piosenki na Spotify, generujemy ślad węglowy. Streaming w sieci to ponad 300 milionów ton CO2e wyemitowanego przez człowieka w 2019 roku. Bardziej ekologicznym rozwiązaniem są tu klasyczne kasety i płyty CD – to dlatego zaleca się robienie kopii na dysku i odtwarzanie plików bezpośrednio z urządzenia.
Dobre praktyki, czyli jak ograniczyć cyfrowy ślad węglowy
Zwiększający się udział używanych technologii przyczynia się do przyspieszenia zmian klimatu. To z kolei ma bezpośredni wpływ na ekosystem i życie człowieka. Chociaż jego udział jest mniejszy w porównaniu z niektórymi sektorami przemysłu, to jednak wciąż realnie wpływa na świat w jakim żyjemy.
Szacuje się, że cyfrowy ślad węglowy może być równy 14% globalnych emisji gazów cieplarnianych do 2040 roku. Dlatego warto wiedzieć, jak można go zmniejszyć. Zwłaszcza że każdy z nas ma wpływ na emisję gazów cieplarnianych. Potrzebne są świadome i mądre wybory zakupowe, dbałość o sprzęt oraz zmiana nawyków użytkowania internetu.
Jak zmniejszyć cyfrowy ślad węglowy:
- Wyłączenie powiadomień.
- Częstsze wyciszanie urządzenia.
- Ustawienie trybu oszczędzania energii.
- Ograniczenie obecności w sieci.
- Pobieranie i zapisywanie plików na komputerze zamiast korzystania z chmury.
- Oglądanie filmów i słuchanie muzyki z dysku zamiast streamowania.
- Systematyczne lub bieżące czyszczenie skrzynki mailowej.
- Korzystanie z usług cyfrowych na mniejszych urządzeniach.
- Dbanie o sprzęt elektroniczny i jego rzadsza wymiana.
- Robienie kopii zapasowych na dysku zewnętrznym.
- Wyłączanie „ciasteczek” na stronach internetowych.
W podejmowaniu bardziej świadomych i ekologicznych decyzji z pomocą przychodzą… rozwiązania cyfrowe. Jednym z nich jest narzędzie do wyliczenia indywidualnego śladu węglowego jak np. Tergo.io. Z jego pomocą możemy dowiedzieć się, jaki nasze codzienne aktywności i wybory, w tym związane z życiem cyfrowym, mają ekwiwalent dwutlenku węgla.
Fundacje i firmy ekologiczne od lat wspierają w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji, również przy wyborze aplikacji czy platform on-line, z których korzystamy na co dzień. Tak na przykład fundacja Green Web Foundation zbiera i porównuje, jak bardzo energochłonne są strony internetowe. Wystarczy skorzystać z jej kalkulatora Website Carbon Calculator, aby sprawdzić, jaki ślad węglowy generuje dana strona www. To nie wszystko. Strona przedstawia ciekawe statystyki i wskazówki dla projektantów usług cyfrowych, dzięki czemu tym łatwiej będzie się wpisać w ideę zrównoważonego programowania.
Odpowiedzialne projektowanie technologii cyfrowych
Na koniec dodajmy, że w branży powiązanej z ITC (technologiami informacyjno-telekomunikacyjnymi) wzrasta świadomość konieczności redukcji śladu węglowego przy tworzeniu usług cyfrowych. Nie tylko projektuje się je coraz częściej w sposób bardziej zrównoważony, ale również optymalizuje się je pod względem zużycia energii, np. są prostsze w nawigacji i ułatwiają podejmowanie bardziej ekologicznych decyzji. Nowe aplikacje bazują na ekodesignie, co pozwala zmniejszyć obciążenie systemów i ogranicza zapotrzebowanie na energię. Zmiana w tworzeniu świata cyfrowego to wybory środowiskowe oraz ekonomiczne. Bardziej efektywne strony, na przykład pod względem poboru energii czy z perspektywy doświadczenia użytkownika, mogą być źródłem oszczędności.
Odpowiedzialne środowisko cyfrowe to również refleksja nad tym w jaki sposób strony czy usługi służą społeczeństwu. Internet nie służy przecież jedynie konsumpcji. Może być narzędziem zmiany. Za przykład niech posłuży ciekawa inicjatywa „Osiedle w cyfrowym świecie” w ramach projektu BLOKI. To interaktywne narzędzie dla lokalnej społeczności, cyfrowa przestrzeń, w której mieszkańcy mogą dyskutować z architektami, specjalistami od urbanistyki, jednostkami administracji, spółdzielniami, aby stworzyć bardziej przyjazne osiedle.
Zachęcamy do wysłuchania wywiadu z Mileną Stryjewską, koordynatorką Festiwalu Relacje z Mazowieckiego Instytutu Kultury, która zdradza szczegóły przedsięwzięcia. Posłuchaj podcastu: Osiedle w cyfrowym świecie na Eko Bez Kantów.