Niezachowanie ostrożności na drodze może być fatalne w skutkach, dlatego niezbędne jest przestrzeganie wszystkich przepisów ruchu drogowego. Tylko wtedy możliwe jest zyskanie komfortu psychicznego i sprawienie, że ewentualna kontrola ze strony policji bądź innego organu nie zakończy się wystawieniem mandatu. Należy wskazać, że osoby ostrożne zwykle cieszą się nienaganną opinią oraz brakiem punktów karnych.
W przypadku ewentualnej kontroli ze strony policji drogowej warto w pierwszej kolejności wyjaśnić, jaka była przyczyna złamania poszczególnych przepisów ruchu drogowego. Być może okaże się, że nastąpił stan wyższej konieczności, który wymagał od kierującego pojazdem dokonanie wykroczenia drogowego. Jeżeli jednak taki przypadek nie nastąpił, policjant jest upoważniony do wystawienia mandatu karnego. W momencie, gdy kierowca go przyjmuje, mandat ten staje się prawomocny i nie służy od niego żadna droga odwoławcza.
Nie każdy wie, ile czasu na zapłacenie mandatu wyznaczają obowiązujące przepisy
Dlatego od kilku lat stosowne pouczenie jest umieszczane na tylnej części blankietu. Wynika z niego, że mandat powinien zostać opłacony w terminie dwudziestu jeden dni od dnia jego wystawienia. W przeciwnym wypadku zostaną naliczone odsetki, co znacząco zwiększy sumę wskazaną na blankiecie. Dlatego należy odpowiednio wcześnie dokonać zapłaty. Problematyczna wydaje się być kwestia mandatu, który został doręczony kierowcy pocztą.
W takiej sytuacji trzytygodniowy termin jest liczony od dnia, w którym nastąpiło skuteczne doręczenie za pośrednictwem listonosza. Warty uwagi jest fakt, iż w przypadku, gdy przesyłka była awizowana, okres trzech tygodni należy liczyć od dnia finalnego odbioru listu w placówce pocztowej. Jednocześnie warto pamiętać o tym, że od mandatu doręczonego listem poleconym przysługuje odwołanie. W przypadku jego skutecznego wniesienia ukaranie uważane jest za niebyłe, a sprawa jest kierowana do właściwego miejscowo wydziału karnego sądu rejonowego.
W sytuacji, gdy mandat nie został przyjęty, policja kieruje wniosek o ukaranie do sądu. Wtedy sędzia, który otrzymał sprawę do prowadzenia, wyznacza termin rozprawy. Niezbędne jest, aby stawiły się obie strony – oskarżyciel oraz oskarżony. Ten pierwszy to funkcjonariusz policji, który chciał wystawić mandat. Natomiast oskarżonym jest osoba, która odmówiła przyjęcia blankietu karnego. Co ważne, ma ona możliwość działania przez pełnomocnika. Często w tej roli występuje adwokat lub radca prawny.
Na rozprawie sędzia przeprowadzi krótkie postępowanie dowodowe, gdzie zostanie dogłębnie opisany przebieg czynu zabronionego, jak również zostaną ustalone motywy, które kierowały sprawcą. Jeżeli okaże się, że zaistniały ważne okoliczności łagodzące, sędzia będzie mógł stosunkowo obniżyć wyrok. W innej sytuacji sprawca zostanie uznany za winnego i zostanie na niego nałożony obowiązek uiszczenia kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa. Z reguły niestawiennictwo oskarżyciela powoduje umorzenie postępowania, co wiąże się z uniewinnieniem oskarżonego.
Warto wskazać, że osoba przygotowująca się do rozprawy może skorzystać z kilku możliwości, które zwiększają jej szanse na wygranie sprawy. Przede wszystkim indywidualny przypadek powinien zostać skonsultowany z doświadczonym prawnikiem. Taki podmiot będzie w stanie wskazać wszelkie uchybienia, jakich dopuścił się policjant w trakcie kontroli. Jednocześnie możliwe jest zawnioskowanie o przeprowadzenie dodatkowych dowodów, które będą przemawiały za niewinnością oskarżonego.
Tytułem przykładu, często powoływanym środkiem dowodowym jest dokumentacja techniczna pojazdu organu kontrolującego, jak również innych urządzeń pomiarowych, które zostały użyte w toku kontroli. Jeżeli okaże się, że nie mają one ważnych badań lub legalizacji, możliwe będzie jednoznaczne stwierdzenie, że uzyskane pomiary są niezgodne z rzeczywistym stanem faktycznym. Warto korzystać z wszelkich możliwości, jakie przewidziane są w obowiązujących przepisach, bowiem dzięki nim można uniknąć odpowiedzialności za drobne wykroczenia.