Nie każdy dysponuje na tyle dużą ilością wolnego czasu, by co dwa dni chodzić na siłownię i spędzać na niej kilka godzin z rzędu. Kulturyści starej daty stwierdzą, że nie ma innego sposobu na uzyskanie porządnie zbudowanej sylwetki, ale jednak trening interwałowy na siłowni daje taką możliwość. Maksymalizuje on intensywność aktywności i zarazem skraca czas jej trwania. Trening interwałowy może trwać nawet mniej niż dwadzieścia minut! To na tyle krótka chwila, że każdy zdoła ją wygospodarować w ciągu dnia i przeznaczyć na aktywność.
Co to właściwie jest ten treningi interwałowy, potocznie nazywany interwałami?
To forma aktywności, w której przeplata się wysiłek o bardzo wysokiej intensywności z wysiłkiem o umiarkowanej bądź niskiej intensywności. Zmiany tempa następują bardzo szybko. Nawet ta spokojniejsza i lżejsza część treningu nie doprowadza zatem do całkowitego obniżenia tętna do jego wartość spoczynkowej – przez cały czas trwania ćwiczeń utrzymuje się ono na stosunkowo wysokim poziomie, choć przy „zrywach” jest zdecydowanie najwyższe. Treningu interwałowego nie należy natomiast mylić z cardio.
Aeroby są bowiem ciągłe i jednostajne, dlatego nie dochodzi w nich do nagłych zmian tętna. Interwały dają natomiast znacznie większe korzyści. Umożliwiają bowiem spalanie kalorii i tkanki tłuszczowej nie tylko w trakcie samego treningu, ale także i przez kilkanaście godzin po zakończonych ćwiczeniach. Świetnie wpływają na metabolizm. Dzięki nim przemiana materii działa na najwyższych obrotach.
A dla kogo tak dokładnie trening interwałowy na siłowni byłby dobrym wyborem?
Na pewno warto zauważyć to, że każdy może go wykonywać. Mimo iż mówimy w tym tekście o treningach przeprowadzanych na siłowniach, to w rzeczywistości interwały są na tyle uniwersalną formą wysiłku, że wszędzie można je wykonać. Nawet dom czy małe mieszkanie stanie się w tym przypadku odpowiednim miejscem do ćwiczeń. Do interwałów nie potrzeba też żadnego specjalistycznego sprzętu, bo mimo iż najczęściej przeprowadza się je na bieżni, biegać można po prostu po lesie czy parku albo nawet w miejscu. Istnieją jednak pewne przeciwwskazania do wykonywania interwałów. Jako że jest to aktywność zmuszająca organizm do bardzo dużego wysiłku, nie powinna być praktykowana przez osoby chorujące na zaburzenia układu sercowo-naczyniowego. Dla ludzi z wysokim tętnem także nie będą one dobrym wyborem. W przypadku takich osób dużo lepsze okażą się zwykłe spacery bądź jednostajne biegi przy umiarkowanym tętnie.
Częstotliwość też ma znaczenie. Ile razy w tygodniu należałoby zatem wykonywać trening interwałowy na siłowni, by przyniósł on wymierne korzyści pod postacią wzmocnionej siły, lepszej kondycji i przede wszystkim szczuplejszej sylwetki? Zdania na ten temat są podzielone. Ogólnie jednak przyjmuje się jedną zasadę, która mówi o tym, że interwałów nie należy łączyć z innymi treningami. Jeżeli więc ktoś chce je wykonywać i jednocześnie trenować siłowo bądź na bieżni, powinien postawić na interwały w innym dniu tygodnia.
Nie należy też z nimi przesadzać. Mimo iż przeciętny trening interwałowy trwa krócej niż dwadzieścia minut, jest on na tyle dużym obciążeniem dla organizmu, że ten musi się po nim solidnie zregenerować. Nie ma więc sensu powtarzać go dzień w dzień. Jeżeli zresztą ktoś byłby w stanie wykonywać swoje treningi interwałowe przez siedem dni w tygodniu, oznaczałoby to, że nie są one aż tak intensywne, jak być powinny.
A co takiego daje trening interwałowy, że dosłownie wszyscy zainteresowani tematem kształtowania sylwetki wykonują go przynajmniej raz w tygodniu? Na pewno wpływ ma na to jego jego intensywność, doprowadzająca do spalania ogromu kalorii. Jeżeli tylko trening interwałowy na siłowni zostanie dostosowany do poziomu wytrenowania ćwiczącego i będzie dla niego odpowiednio wymagający, pozwoli mu na spalenie aż 400-500 kalorii w ciągu zaledwie dziesięciu minut. Żadna inna aktywność nie daje aż tak dobrych rezultatów. Interwały są najlepszym wyborem dla tych, którzy szukają odpowiednich ćwiczeń na spalenie tkanki tłuszczowej.